Na szczycie
19 maja 2008, 17:40
Ork czekał na nich przy bramie.
- Dokąd idziemy? - zapytał.
- Nie ma czasu, chodź.
Wspinali się na szczyt wzgórza.
Zaczęło zmierzchac, księżyc nie pojawił się jeszcze na niebie.
Zobaczyli tam mrocznego elfa.
Wykrzykiwał tajemnicze słowa nad ciałem wilkołaka.
Na jego twarzy pojawiały się znaki.
Dodaj komentarz