Zemsta /cz.2/
06 maja 2008, 14:14
Obudził się.
To nie były te lochy. Wyglądało to jak zamek od środka.
Ilidian nie wiedział gdzie jest ani co tu robi.
Czekał na to co się wydarzy.
Wydawało mu się, że słyszy jakieś głosy i ryki, jednak nie wiedział co to jest.
Po kilku minutach, jak się wydawało godzinach, zobaczył tą czarną postac.
Miał ciemną fioletową skórę, opaskę na oczach. Posiadał skrzydła, rogi i pazury. Odezwał się do skulonego półelfa:
- Witaj, bracie.
- BRACIE?!
Ten stwór na pewno nie przypominał brata Ilidiana. Był dwukrotnie większy, bardziej umięśniony, ale ten głos...
- Tak, ponieważ ty odrzuciłeś tą moc, to Idnar okazał mi łaskę. Nie znalazł cię w wiosce elfów, ale znalazł mnie. Jedynego wiernego sługę.
- Ty zdrajco!
- Zdrajco? Ja tylko zyskałem siłę. Nie boję się jej tak jak ty. To ty mogłeś ją miec. Ale ją odrzuciłeś.
Dodaj komentarz